I got up, brushed my teeth somewhere in the middle of the Wadi Rum desert…The mattress was too hot from the sun, so I just took a blanket and laid on the floor outside…The body really needs it during Ramadan. Without the food, the energy, it is really a must to relax, meditate, contemplate and sleep….The second day I was sleeping all day long, I could barely keep my eyes open… I guess just like bears that go into hibernation without food for winter…
Na pustyni Wadi Rum w Jordanii na prawdę masz wrażenie ze jesteś na innej planecie. Tutaj na prawdę widzisz jaki człowiek jest malutki na tej naszej ślicznej planecie ziemi, i jak olbrzymi jest nasz kosmos… Czy my na prawdę jesteśmy tutaj sami? Jest pustka ale jest tez obfitość. Po prostu palce lizać, siedząc sobie na piaszczystej wydmie, czy na skale ze wspaniałym widokiem i objadając się autentyczna sztuka kulinarska. A w drodze do namiotu: spójrz w górę i się nie przestrasz tyloma gwiazdami!!!!! Nie spadną!…
We have many new beautiful projects cooking for all of us. Our intention is that apart from enjoying our magical place in the Sahara desert, you become more conscious about everything that surrounds you: what the eye can see and what only your heart can feel.
Whenever I can, we drive far far far inside the deep untouched undiscovered desert, far far far away from the civilization, where there is nobody…But when you drive for hours inside the no-where, you are also on your own if you get stuck with the car in the sand dunes. Ha! And now what?
Kim ja jestem i jak zaczęła się moja przygoda z Saharą i Maroko.